piątek, 13 sierpnia 2010

Impresja sierpniowa

Goście odpoczywają, zachwycają się morzem i ładują akumulatory na następny rok.
A ja sprzątam, piorę, prasuję i odrobinę robótkuję.



Na sznurze do prania, zamiast prześcieradeł i poszewek, suszą się kabanosy.




Na dachu sąsiadów młoda rybitwa z mamą.




Ja siedzę z robótką na ławce a sroczka na płotku.

Wszystkim życzę spokojnych i pogodnych dni.
Jest mi miło, że tu zaglądacie a jak jeszcze dodatkowo zostawicie komentarz to już jestem "cała uhahana" - takiego określenia używa mój bardzo młody kolega.

6 komentarzy:

  1. Niecodzienny widok - te kabanoski ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Swojskie kabanosiki na sznurze... apetyczne. Życzę przyjemnego robótkowania na ogrodzie ;-)) bo u mnie dziś szaro, buro i duszno...

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny pomysł z kabanosami. :)
    Ja mam tylko balkon do dyspozycji, ale zawsze to lepiej niż w pokoju, jakaś namiastka ogrodu, zwłaszcza gdy się hoduje na nim kwiaty.
    Też jestem wtedy "uhahana", świetne jest to powiedzonko. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam!
    ...i skoro mam pytać "starszych" blogowiczek, to pytam :) Jak się instaluje to takie liczydełko odwiedzin, bo u mnie chyba nie widzę :)
    pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń